Opuściliśmy dżunglę i stwierdziliśmy, że pora się ochłodzić.
Mówisz - masz. Wodospad Misol-Ha.
Jeżeli pojedziecie w górę rzeki staniecie się świadkami magicznej sztuczki Matki Natury.
Z powodu minerałów zawartych w wodzie tj. węglan sodu i wodorotlenek magnezu, woda zmienia kolor z krystalicznie czystej na...niebieską! nikt się nie spodziewał, prawda? :]
To miejsce, to najwierniejsza rekreacja reklamy batonika bounty, jaką udało mi się zobaczyć na własne oczy :] Bajka!
Można spacerować wzdłuż koryta rzeki i podziwiać 500 pojedynczych kaskad i wodospadów.
Można się też w nich zanurzyć i pluskać przez cały dzień i wychodzić tylko na posiłki, do jednej z knajpek, od których aż się tutaj roi.
Serdecznie polecam ;]
czy wspominałam już, że nienawidzę Cię za te zdjęcia??? acha, od dziś nie jem bounty! :P
OdpowiedzUsuńcóż... ja jem tylko bounty, bo ktoś kto mi wykradał jedzenie przez 3 lata nie lubi wiórków kokosowych :P
OdpowiedzUsuńHate the game not the player :P
a to TEN KTOŚ nie lubił korsarzy? toż to z kokosem! :D:D:D
OdpowiedzUsuń